Nic tak nie poprawia jesiennego nastroju, jak dobry kubek, jeszcze lepszej herbaty lub grzańca, najlepiej w górskim schronisku. Gdybym miała wybierać wybrałabym Odrodzenie.

Kubek jest formowany ręcznie – mówiąc ręcznie mamy na myśli RĘCZNIE, na pieszo, z płata, sklejany i formowany jak rzeźba. Następnie kubek szkliwiony jest również ręcznie, pędzelkiem, przy użyciu kilku różnych szkliw. Na koniec wypalany jest w 1240ºC, co sprawia, że staje się trwały i w pełni użytkowy.

Kolorystyka tego górskiego kubka przypomina jesienny krajobraz górski. Na dole widzimy błękitne matowe szkliwo z ciemniejszymi przebarwieniami. Na nie, od góry nachodzi biały połysk, który wlewa się do środka kubka. Ciemniejsze miejsca są nieco bardziej matowe (pamiętajcie, że monitory i ustawienia ekranów, mogą przekłamywać kolory).

Pojemność kubka to 350ml, za to jego wysokość ok. 10cm

Poza swoim oczywistym urokiem osobistym jest idealny na poranną kawę lub herbatę, sprawdzi się świetnie podczas długich wieczorów w górskim schronisku. Najlepiej z książką i zachodem słońca za oknem. Widzicie ten obrazek? Właśnie taką atmosferę tworzą kubki górskie, pozostałe możecie znaleźć w zakładce kubki i filiżanki.

Wiadomo, że do górskiego plecaka lepiej brać lekki sprzęt, ale tego kubka możecie sobie nie odmawiać 😀
Można go myć w zmywarce – rozwiewając wątpliwości – w zmywarce kubek może uszkodzić się mechanicznie podobnie, jak przy zmywaniu ręcznym. Fun fact, 100% stłuczeń, których się w życiu dopuściłam wydarzyło się w zlewie. W zmywarce szkodliwe mogą być zbyt mocne detergenty, więc jeśli używacie regularnych środków, nic gorszego niż kubkom z sieciówki się nie przydarzy.